Od momentu, w którym odkryto, że było jakieś 400 miliardów dolarów w sekurytyzowanych kredytach hipotecznych, które nie były takiej jakości, o jakiej nam mówiono. W owym czasie mówiłem: 400 miliardów to jest nic. Robić hałas wokół tego, jak robił to Dominique Strauss-Kahn z MFW i inni, nie miało żadnego sensu. To był płacz wilka i wilk w końcu nadszedł. Te 400 miliardów były lekkie do przetrawienia. Ale proroctwo stało się samospełniające od lata 2008 roku. To tak, jak gdy krzyczy się „pożar” w teatrze. Wynikająca z tego panika może być śmiertelna. W tamtym czasie mówiłem, że wszystko to uspokoi się. Ale była medialna histeria, która podważyła zaufanie do systemu.
-
-
Josiah Schmidt: Wywiad z Anthonym de Jasay
Od końca wojny do 1948 roku, gdy uciekłem do Austrii, żyłem pod okupacją Rosji Sowieckiej na moich rodzimych Węgrzech. Byłem świadkiem stopniowej instalacji „realnego” systemu socjalistycznego (proszę zauważyć: „realny” był terminem, który używali, aby wyrazić, że ich aktualny system nie jest jeszcze idealny), powodzi marksistowskiego bełkotu na uczelniach wyższych i w mediach, ogólnej degradacji moralnej i materialnej nędzy spowodowanej w dużej mierze przez inherentną głupotę socjalizmu. Doświadczenie to musiało dodać ładunek emocjonalny do mojego postrzegania spraw sprawiedliwości, wolności, własności i odpowiedzialności w dość zdyscyplinowany logicznie sposób.
-
Hartmut Kliemt: Rozmowa z Anthonym de Jasay
W latach następujących po II wojnie światowej, rosyjska okupacja Węgier miała znaczący wpływ na rząd i gospodarkę tego kraju. Społeczeństwo węgierskie ulegało zmianie, zaś miejsc pracy było niewiele. W tych okolicznościach pewien młody człowiek rozpoczął swe poszukiwania zatrudnienia. Tym młodym człowiekiem był Anthony de Jasay, który po kilku latach opuścił Węgry by udać się do Australii, gdzie zdobył dyplom teorii ekonomii na Uniwersytecie Zachodniej Australii. Z marshallowską neoklasyczną podstawą Anthony de Jasay został polecony na studia w Oksfordzie. Kontynuując tam swoją edukację znalazł się w samym centrum myśli keynesowskiej. W końcu opuścił Oksford po uprzednim zasmakowaniu akademickiej przygody, by osiąść w Paryżu, gdzie rozwijał karierę w finansach i przeszedł na…