Od finansów, entuzjazm dla większej ilości dirigisme niemal na pewno rozleje się na handel i przemysł. „Polityka dochodowa” i instrumenty fiskalne służące wyrównywaniu dochodów są również popularnym środkiem do osiągnięcia „lepszego, stabilniejszego i sprawiedliwszego” porządku, oczyszczonego z „skrajności” lewicy i prawicy. Prawdopodobnie jesteśmy zmuszeni, a nawet skazani, na podążanie Trzecią Drogą przez jakiś czas. Wielka szkoda, ale zawsze jest nadzieja, że kiedyś wyjdziemy z tego doświadczenia mądrzejsi.